środa, 10 stycznia 2018

I zostało ich trzech: muzyka brzmiała nadal, lecz szamana straszliwie brakowało

Bez stojącego przy mikrofonie Jima The Doors nie potrafili już zamknąć w swojej muzyce dawnej magii. Ray, Robby i John na "Other Voices" stworzyli co prawda kilka solidnych utworów, lecz brakowało im najważniejszego elementu, którego żadną miarą nie mogli dać fanom - Jima Morrisona. 
Ray Manzarek, Robby Krieger i John Densmore wiele razy pytali z rozpaczą w głosie: Cóż zrobimy z tym Jimem? Po 3 lipca 1971 roku musieli sobie zadać pytanie znacznie trudniejsze: Co poczniemy BEZ Jima?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz